Kolejny tydzień za nami. Mi minął po znakiem nieplanowanych wydatków. Musiałam kupić nowy telefon - poprzedniego smartona niestety nie można włączyć (całe szczęście jest jeszcze na gwarancji, ale potrzebuję telefonu do czasu, gdy serwis rozpatrzy reklamację). Ale wróćmy do weselszych tematów Dzisiaj pierwszy raz w tym roku zrobiłam mizerię z własnych ogórków. W końcu mogłam najeść się do syta, bo uwielbiam mizerię. Przepis na mizerię znajdziecie tutaj.
a ja nawet igły nie umiem nawlec na nitkę :D wstyd ! :P
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam zaraz wstyd. Ja wielu rzeczy też nie potrafię zrobić. Zresztą jeśli każdy potrafiłby wszystko to np. krawcowa nie miałaby pracy :)
UsuńUwielbiam mizerię, jeszcze z ogórków z przydomowego ogródka, pyszności!!!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam mizerię :) Dlatego też się nią pochwaliłam :)
UsuńKasia wspaniale ci ta sukienka wyszła masz talent
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Ale to dopiero połowa sukienki. Druga połowa właśnie się dzierga :)
Usuń