Wczoraj zaczął się Wielki Post. A ja sobie uświadomiłam, że praktycznie od początku roku totalnie odpuściłam sobie prowadzenie tego bloga. W styczniu miało pojawić się podsumowanie zeszłego roku, ale jakoś nie mogłam się do tego zabrać.
Czas więc nadrobić to zaniedbanie. W 2018 roku moje życie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Na początku 2018 roku zmieniłam pracę, z której byłam bardzo zadowolona. Jak wiecie pod koniec września 2018 roku moja mama wylądowała w szpitalu. Jej choroba praktycznie wywróciła moje życie do góry nogami. Opieka nad dziadkiem spadła i obowiązki domowe spadły na moje barki. Ciężko mi było to pogodzić z prowadzeniem tego bloga i strony. Pod koniec grudnia 2018 (a dokładniej dzień przed Sylwestrem) zmarł mój dziadek. Muszę się przyznać, że parę tygodni bieżącego roku trochę sobie odpuściłam. Pozwoliło mi to "złapać oddech", czyli odpocząć. Bo ostatni kwartał 2018 roku był dla mnie bardzo ciężki.
2018 rok był dla mnie bardzo dobrym rokiem pod względem czytelniczym. Przeczytałam ok. 60 książek. Już tłumaczę, dlaczego napisałam około. Nie jestem po prostu pewna, czy w grudniu wpisałam na listę wszystkie przeczytane książki. Czeka mnie jeszcze uzupełnienie półki w serwisie Lubimy Czytać. Ale z tym będę miała problem, ponieważ nie mogę znaleźć w tym serwisie jednej serii, która jest dostępna w Legimi. Chodzi o książki autorstwa Johnny'ego Walkera. W Legimi ta trylogia została nazwana "Lud Moroi", a w jej skład wchodzą: "Czarny Rycerz", "Czerwona woda" i "Sarmaci".
Jak już wspomniałam, minione tygodnie 2019 roku w dużej części minęły mi na łapaniu oddechu. W końcu znalazłam czas na inne moje pasje, nie tylko czytanie. Może już nie długo pochwalę się tym, co robiłam. Na stronie, a dokładniej w sekcji poświęconej książkom, pojawił się mój bardzo subiektywny blog czytelniczy - Mój blog czytelniczy. Będzie to miejsce, gdzie będziecie mogli znaleźć moje propozycje czytelnicze dla Was, zestawienia ciekawych książek i różnego typu book tagi. Pojawił się już pierwszy wpis na tym blogu - moja subiektywna propozycja nieoczywistych książek na Walentynki 2019.
W najbliższym czasie powstanie podobny blog o tematyce związanej z szeroko rozumianym rękodziełem. Pozwoli to zarówno Wam szybciej znaleźć interesujące Was zagadnienia. Mam nadzieję, że mnie zmotywuje do częstszego pisania. Tutaj, tak jak to było w planach, będą pojawiały się notki o wszystkich nowościach na stronie. Czasami też pojawią się informacje o bardziej prywatnej stronie mojego życia.
Na zakończenie wrócę do tematu, od którego zaczęłam, czyli do Wielkiego Postu. I to w dwójnasób. Jak pamiętacie, od jakiegoś czasu co roku staram się przygotowywać akcję Adwent. W tym roku postanowiłam przygotować dla Was akcję Wielkanoc 2019. Na chwilę obecną zastanawiam się, czy w jednej "akcji" połączyć tematy związane z Wielkanocą i Wielkim Postem, czy może zrobić dwie oddzielne akcje. A Wy jak myślicie?
Wczoraj szukając rekolekcji wielkopostnych online trafiłam na rekolekcje, a właściwie ćwiczenia na Wielki Post na kanale ojca Adama Szustaka. I chociaż zgodnie z wczorajszą Ewangelią uczynków pobożnych nie należy czynić przed ludźmi, ja chcę Wam zaproponować wzięcie udziału w tych rekolekcjach - nie rekolekcjach. Ja ze swojej strony mogę Wam zagwarantować, że będę się starała wykonać wszystkie ćwiczenia zaproponowane przez ojca Adama, którego bardzo szanuję i staram się dość często oglądać na YouTube. Mam nadzieję, że te ćwiczenia pogłębią moją wiarę i przygotują na właściwe przeżycie świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Czas więc nadrobić to zaniedbanie. W 2018 roku moje życie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Na początku 2018 roku zmieniłam pracę, z której byłam bardzo zadowolona. Jak wiecie pod koniec września 2018 roku moja mama wylądowała w szpitalu. Jej choroba praktycznie wywróciła moje życie do góry nogami. Opieka nad dziadkiem spadła i obowiązki domowe spadły na moje barki. Ciężko mi było to pogodzić z prowadzeniem tego bloga i strony. Pod koniec grudnia 2018 (a dokładniej dzień przed Sylwestrem) zmarł mój dziadek. Muszę się przyznać, że parę tygodni bieżącego roku trochę sobie odpuściłam. Pozwoliło mi to "złapać oddech", czyli odpocząć. Bo ostatni kwartał 2018 roku był dla mnie bardzo ciężki.
2018 rok był dla mnie bardzo dobrym rokiem pod względem czytelniczym. Przeczytałam ok. 60 książek. Już tłumaczę, dlaczego napisałam około. Nie jestem po prostu pewna, czy w grudniu wpisałam na listę wszystkie przeczytane książki. Czeka mnie jeszcze uzupełnienie półki w serwisie Lubimy Czytać. Ale z tym będę miała problem, ponieważ nie mogę znaleźć w tym serwisie jednej serii, która jest dostępna w Legimi. Chodzi o książki autorstwa Johnny'ego Walkera. W Legimi ta trylogia została nazwana "Lud Moroi", a w jej skład wchodzą: "Czarny Rycerz", "Czerwona woda" i "Sarmaci".
Jak już wspomniałam, minione tygodnie 2019 roku w dużej części minęły mi na łapaniu oddechu. W końcu znalazłam czas na inne moje pasje, nie tylko czytanie. Może już nie długo pochwalę się tym, co robiłam. Na stronie, a dokładniej w sekcji poświęconej książkom, pojawił się mój bardzo subiektywny blog czytelniczy - Mój blog czytelniczy. Będzie to miejsce, gdzie będziecie mogli znaleźć moje propozycje czytelnicze dla Was, zestawienia ciekawych książek i różnego typu book tagi. Pojawił się już pierwszy wpis na tym blogu - moja subiektywna propozycja nieoczywistych książek na Walentynki 2019.
W najbliższym czasie powstanie podobny blog o tematyce związanej z szeroko rozumianym rękodziełem. Pozwoli to zarówno Wam szybciej znaleźć interesujące Was zagadnienia. Mam nadzieję, że mnie zmotywuje do częstszego pisania. Tutaj, tak jak to było w planach, będą pojawiały się notki o wszystkich nowościach na stronie. Czasami też pojawią się informacje o bardziej prywatnej stronie mojego życia.
Na zakończenie wrócę do tematu, od którego zaczęłam, czyli do Wielkiego Postu. I to w dwójnasób. Jak pamiętacie, od jakiegoś czasu co roku staram się przygotowywać akcję Adwent. W tym roku postanowiłam przygotować dla Was akcję Wielkanoc 2019. Na chwilę obecną zastanawiam się, czy w jednej "akcji" połączyć tematy związane z Wielkanocą i Wielkim Postem, czy może zrobić dwie oddzielne akcje. A Wy jak myślicie?
Wczoraj szukając rekolekcji wielkopostnych online trafiłam na rekolekcje, a właściwie ćwiczenia na Wielki Post na kanale ojca Adama Szustaka. I chociaż zgodnie z wczorajszą Ewangelią uczynków pobożnych nie należy czynić przed ludźmi, ja chcę Wam zaproponować wzięcie udziału w tych rekolekcjach - nie rekolekcjach. Ja ze swojej strony mogę Wam zagwarantować, że będę się starała wykonać wszystkie ćwiczenia zaproponowane przez ojca Adama, którego bardzo szanuję i staram się dość często oglądać na YouTube. Mam nadzieję, że te ćwiczenia pogłębią moją wiarę i przygotują na właściwe przeżycie świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz