środa, 25 maja 2016

Kamizelka już skończona :)

Cześć

Kamizelkę dla mamy skończyłam (no prawie skończyłam, bo zostały jeszcze guziki do doszycia :)) jeszcze przed Wielkanocą. Może nie wyszedł idealnie, ale jest znośnie. Zwłaszcza, że wprowadziłam sporo zmian. Kamizelka nie ma rękawów, ale ma za to kieszenie. :)



Zdjęcia może niezbyt ładne, ale na mnie kamizelka jest za mała (w końcu była robiona nie dla mnie) a mama unika zdjęć jak ognia.

Po świętach zaczęłam dwa kolejne robótkowe projekty (hafcik, tym razem na kanwie drukowanej choć się zarzekałam, że już nigdy więcej jej nie wezmę do ręki :), i kolejny sweterek, tym razem dla mnie), ale jakoś ostatnio nie mam weny do ich skończenia.

1 komentarz:

  1. Gratuluję! Wygląda świetnie. Ja zaczęłam od robienia na drutach szalika. Mam nadzieję, że kiedyś dam radę zrobić coś więcej. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia

    OdpowiedzUsuń