Jak tam sezon ogórkowy? U mnie w pełni. W kuchni czeka na mnie jeszcze pełne wiadro ogórków gruntowych. Otrzymanych od bardzo miłej sąsiadki. Aż się chwilami chce zanucić „Jak dobrze mieć sąsiada…”. A wracając do ogórków, to część jest już „przerobiona”. Na resztę też już są plany. :) Część przepisów wypróbowałam już w zeszłym roku, ale tak się złożyło, że ich na blogu nie opublikowałam. Więc robię to teraz.
Ogórki konserwowe pełne przypraw
Przygotuj dużą miskę, nóż i deskę do krojenia, 6 słoików po 700 ml, czystą szczoteczkę, durszlak, duży garnek, wagę kuchenną, miarkę kuchenną, łyżeczkę, kuchenną ściereczkę lub rękawice kuchenne.
Przygotuj składniki (6 słoików po 700 ml):
- 2,5 kg ogórków,
- 2 cebule,
- 3 marchewki,
- 500 ml octu winnego,
- 6 dag soli,
- 14 dag cukru,
- 18 tabletek sacharyny,
- 6 liści laurowych,
- 20 ziarenek ziela angielskiego,
- 20 ziarenek czarnego pieprzu,
- 6 łyżeczek gorczycy,
- 6 kawałków chrzanu,
- kilka gałązek koperku,
- kilka liści winogron.
Słoiki wymyj i wyparz. Marchewki obierz, umyj pod bieżącą wodą i pokrój na plasterki. Cebule obierz z łupinek i pokrój na mniejsze kawałki. Ogórki przełóż do dużej miski, zalej je zimną wodą i mocz przez ok. pół godziny. Namoczone ogórki dokładnie wyszoruj szczotką, przełóż na durszlak i odstaw do obcieknięcia.
Przygotuj zalewę octową. Do garnka wlej 1,5 l wody i ocet. Dodaj sól cukier
i sacharynę. Całość postaw na ogniu i doprowadź do wrzenia. Gdy zalewa się zgotuje, zdejmij ją z ognia i odstaw do ostygnięcia.
Na dnie słoików rozłóż połowę przypraw, tj. po kawałku chrzanu, cebuli, połowie listka laurowego, po kilka plasterków marchewki, listku winogrona, gałązce koperku i po kilka goryczy, ziarenek ziela i pieprzu. W słoikach rozłóż ogórki. Na wierzchu ułóż pozostałe przyprawy. Ogórki w słoikach zalej przygotowaną zalewą octową. Słoiki zakręć i pasteryzuj w temperaturze 85°C przez ok. 20 minut. Po tym czasie słoiki wyjmij, ustaw do góry dnem
i pozostaw tak do ostygnięcia.
Jest to ogryginalna wersja tego przepisu zaczerpnięta ze strony 35 Tina Przepisy: Domowe przetwory nr 4(2)/2014. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie gotowała po swojemu. :) Przede wszystkim pominęłam sacharynę i liście winogron. Zamiast gałązek kopru użyłam kwiatów. Zalewę też zrobiłam bardziej tradycyjną, tj. z wody, cukru i octu spirytusowego 10%. Ja najczęściej taką zalewę robię w proporcji 1 szklanka octu, 1-1,5 szklanki cukru i 3-4 szklanki wody. (Wiem, dla części osób może być zbyt słodka :)).
Zdjęcie robiłam dzisiaj, ale dopiero teraz zauważyłam, że przestawiła mi się data i godzina w aparacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz