Dzisiaj trafiło na mnie przygotowanie obidu. Była klasyka kuchni polskie - rosół wołowy. Osobiście wolę rosół wołowy lub mieszany niż ten drobiowy. Do rosołu powinno się dodawać całą włoszczyznę, ale ze względu na upodobania domowników u mnie w domu pomija się seler. Z żadka dam tylko parę listków selera naciowego.
Może dzisiaj pogoda za oknem sprzyjała bardziej letnim daniom, ale w domu jest już niestety dość chłodno. Łatwo też o przeziębienie. Dzisiejszy rosół przyjemnie rozgrzał wszystkich domowników i posłuszył jak profilaktyczne lekarstwo.
Rosół wołowy
Przygotuj garnek, nóż, widelec, łyżkę, widelec, łyżkę cedzakową, chochlę, głębokie talerze lub bulionówki, ewentualnie łyżeczkę.
Przygotuj składniki:
- ½ kg wołowiny rosołowej, np. szpondra,
- 1-2 marchewki,
- 1-2 pietruszki,
- zieloną część dość sporego pora,
- 10-20 ziarenek czarnego pieprzu,
- lubczyk świeży (kilka gałązek) lub suszony (1-2 łyżeczki),
- natkę pietruszki,
- sól.
Mięso dokładnie umyj pod bieżącą wodą. Usuń z niego ewentualne pozostałości krwi i zbędny tłuszcz (pamiętaj jednak, że to dzięki rosół zawdzięcza swój smak). Mięso przełóż do garnka. Marchew i pietruszkę obierz, umyj i pokrój na 3-cm kawałki – grubsze dodatkowo przekrój wzdłóż na pół lub na cztery części. Pora natnij wzdłuż i dokładnie umyj pod bieżącą wodą. Warzywa dołóż do mięsa w garnku. Całość zalej taką ilością wody, aby składniki były tylko dobrze przykryte. Świeży lubczyk dokładnie umyj i dołóż do garnka, suszony po prostu wsyp. Do rosołu dodaj też pieprz ziarnisty. Rosół gotuj na bardzo niewielkim ogniu przez 2-3 godziny. Podczas gotowania zbieraj wszystkie pojawiające się na wierchu szumy. W połowie gotowania rosół dopraw solą do smaku, a pod koniec gotowania z ganka wyjmij pora.
Natkę pietruszki dokładnie umyj pod bieżącą wodą i posiekaj lub podrywaj poszczególne listki. Gotowy rosół rozlej w talerze lub bulionówki i udekoruj natką pietruszki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz