niedziela, 25 czerwca 2017

Gołąbki, sweterek i Borewicz.

Cześć
W końcu, po tylu miesiącach, wróciłam do kuchni. :) Niestety wybrałam trochę nie odpowiednie danie. Gołąbki nie są może bardzo skomplikowane ale są bardzo pracochłonne. Niestety parę godzin chodzenia i stania w bucie ortopedycznym przypłaciłam bólem pleców.
Ale wróćmy do rzeczy przyjemniejszych. Przepis ja gołąbki, według przepisu mojej babci, znajdziecie tutaj i poniżej. Na stronie pojawiła się niedawno możliwość logowania. Dla zalogowanych użytkowników dostępne są dodatkowe przepisy. Więc zapraszam do rejestracji i logowania. :)



Chyba się Wam jeszcze nie pochwaliłam, że miętowy sweterek jest już prawie skończony. Został tylko do wydziergania zaczęty już jeden rękaw i kieszenie oraz przyszycie guzików. Cała reszta jest już nawet zszyta. :)

W zeszłym tygodniu zaczęło się lato. Tegoroczne lato postanowiłam spędzić z porucznikiem Borewiczem. W piątki wieczorem w programie 2 TVP emitowany jest właśnie serial 07 zgłoś się. A na regale stoi właśnie kolekcja 21 książeczek o przygodach i zagadkach kryminalnych rozwiązywanych przez polskiego Jamesa Bonda z MO. Mam nadzieję, że uda mi się je wszystkie przeczytać w tegoroczne wakacje.
U mnie w domu najgrzeczniejszym zwierzęcym domownikiem jest "etatowy" kot. Tylko on bez problemu dał sobie założyć obrożę na pchły i kleszcze. Najwięcej problemów było ze szczeniakiem. Musiałam za nim biegać z nożyczkami, żeby obciąć końcówkę / nadmiar obroży.
Szkoda, że nie mam lustrzanki lub innego aparatur fotograficznego z dobrym zoomem. Dzisiaj chyba pierwszy raz młode / małe sikorki wyfrunęły z gniazda (budki lęgowej) i fruwały / skakały po czereśni. Niestety z telefonem lub moim aparatem cyfrowym nie byłam w stanie podejść na tyle blisko, aby zrobić im zdjęcie.
Domowe gołąbki
Przygotuj garnek z pokrywką (lub dwa), nóż i deskę do krojenia, drewniane łopatki, miski, maszynkę do mielenia mięsa, patelnię, brytfannę, ewentualnie tarkę.
Przygotuj składniki:
  • 1 główkę białej kapusty,
  • 1 cebulę,
  • 0,5 - 1 kg mięsa mielonego,
  • sól,
  • pieprz czarny mielony,
  • czerwoną paprykę mieloną,
  • tłuszcz do smażenia,
  • czerstwą bułkę,
  • 1-2 jajka,
  • bułkę tartą,
  • wodę,
  • śmietanę,
  • ewentualnie mleko,
  • ewentualnie mąkę pszenną.
Przygotowanie gołąbków zacznij od zdjęcia zewnętrznych liści kapusty, które wyrzuć, gdyż są zbędne. Następnie zdejmij z kapusty tyle liści, ile potrzebujesz gołąbków. Istnieje kilka sposobów na ułatwienie sobie tej czynności. Następnie ułóż je w dużym garnku (lub dwóch) i zalej wrzątkiem. Garnek przykryj i odstaw do ostygnięcia.
Gdy liście kapusty będą już zdjęte, zajmij się przygotowaniem farszu. Jajko sparz wrzątkiem. Bułkę namocz w wodzie lub mleku. Cebulę obierz i pokrój w kostkę lub zetrzyj na tarce. Mięso przełóż do miski. Do zmielonego mielonego mięsa wbij jajko, dodaj do niego namoczoną bułkę, bułkę tartą oraz przyprawy do smaku. Całość dokładnie wymieszaj. Na przestudzonych liściach kapusty układaj porcję farszu i zwijaj gołąbki.
Na patelni dobrze rozgrzej tłuszcz. Smaż na nim porcjami gołąbki, aż kapusta nabierze jasnobrązowego koloru. Podsmażone gołąbki przekładaj do brytfanny. Na końcu, gdy już wszystkie gołąbki będą przełożone do brytfanny, na patelnię wlej trochę wody i zagotuj. Wrzątek przelej do brytfanny. Do gołąbków dolej wody, która powinna je przykrywać. Całość dopraw do smaku solą i gotuj na wolnym ogniu, aż gołąbki będą miękkie. Na końcu powstały sos zaciągnij śmietaną lub śmietaną wymieszaną z mąką pszenną.
Gołąbki podawaj z ulubionymi dodatkami, np. ziemniakami, ryżem lub kaszą.

5 komentarzy:

  1. Kasiu bede sie streszczac :-) Sweterek cudo, uwielbiam mietowy kolor. Borewicza pamietam z dziecinstwa, zobacze na youtube, czy cos znajde. Golabki bardzo lubie, ale jest z nimi troche roboty. Z fotografowaniem ptakow jest troche roboty. Mam lustrzanke, to znowu nie mam dobrego obiektywu :-)
    Zdrowiej szybko i pozdrawiam cieplo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że osobie, dla której dziergam ten sweterek, kolor się także spodoba. Ja nawet nie próbowałam tych maleństw fotografować. Moje amatorskie zdjęcia nawet się nie umywają do Twoich.

      Usuń
  2. Podobnie jak Edytka stwierdzam że wyszło ci cudo ten sweterek ja robiłam na szydełku ale jużrobie bardzo mało ze względu że po takiej pracy zawsze mnie bolała ręka więc przeżuciłlam się na kulinaria /zdrowiej Kasiu nie może tu zabraknąć Twoich przepisów pozdrawiam serdecznie ja mam w planie gołabki ale czasu brak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ciągle się zabieram za szydełko. :) A przepisów na pewno nie zabraknie. Od ciężaru książek kucharski i gazetek kulinarnych już mi się raz półka oberwała. :) Twoje "przerzucenie się" na kulinaria jest korzyścią dla nas, chociaż współczuję problemów z ręką.

      Usuń
  3. Bardzo dziękuję za życzenia. :) Całe szczęście jest już dużo lepiej - chodząc w bucie ortopedycznym mam już wolne obie ręce. Cieszę się, że sweterek się podoba.

    OdpowiedzUsuń