Sezon grzybowy w pełni
Pogoda sprzyja grzybiarzom. Podobno lasy są pełne grzybów. Niestety przez moją nieszczęsną nogę sama nie mogę tego sprawdzić. :( Pocieszam się tym, że w piwnicy stoi sporo słoiczków z grzybami, mam zamrożone i suszone grzyby i czasami ktoś uczynny (czyli wujek) się zlituje i przyniesie świeżo nazbierane grzyby. Czasami też kupię grzyby - kurki, które niestety nie rosną w pobliskim lesie.
Ostatnio, właśnie z kupnych kurek zrobiłam jajecznicę. Od razu uprzedzam, że z uwagi na rodzinkę grzyby były dość drobno pokrojone i było więcej jajek niż kurek.
Ostatnio, właśnie z kupnych kurek zrobiłam jajecznicę. Od razu uprzedzam, że z uwagi na rodzinkę grzyby były dość drobno pokrojone i było więcej jajek niż kurek.
Jajecznica z kurkami
Przygotuj nóż i deskę do krojenia, garnek, durszlak, patelnię, miski, łyżkę, łopatkę do mieszania, widelec lub metalową rózgę.
Przygotuj składniki:
- 200 g kurek,
- 10 jajek,
- 1 średnią cebulę,
- 2-3 łyżki mleka,
- 1 łyżkę masła,
- sól,
- pieprz.
Grzyby oczyść i umyj. Większe pokrój. Grzyby ugotuj w lekko posolonej wodzie, a a następnie odcedź na sitku.* Cebulę obierz z łupinek i pokrój w kostkę. Jajka sparz i wbij do miski (najlepiej każde jajko wbijać najpierw do osobnego naczynia, aby w sytuacji, kiedy jajko okaże się nie świeże, nie trzeba było wyrzucać całości). Do jajek dodaj mleko. Masę jajeczną lekko posól i dokładnie roztrzep widelcem lub metalową rózgą.
Na patelni rozgrzej masło. Podsmaż na nim cebulę i grzyby. Całość oprósz pieprzem, dobrze wymieszaj i zalej masą jajeczną. Jajecznicę smaż, delikatnie mieszając, do momentu, gdy nabierze odpowiedniej konsystencji.