niedziela, 30 czerwca 2019

Podsumowanie 06/2019

Cześć

Czerwiec jest kolejnym miesiącem, który minął mi nawet nie wiem jak i kiedy. Ale trochę się jednak zaczęło dziać. W serwisie pojawiło się kilka tekstów:

Ostatni z wyżej wymienionych tekstów to pierwsza "metryczka" książki z wielu, które niebawem się ukarzą. Będzie to cykl przedstawiający książki, które mam na swojej rzeczywistej półce, tych które wypożyczyłam z biblioteki, tych które mam na "wirtualnej" półce w Legimi oraz książek, które chciałabym kiedyś przeczytać.


Pojawiło się też kilka przepisów: 

Przeprosiłam się też (w końcu) z aparatem - w końcu zaczęłam fotografować to, co ugotowałam. W związku z tym pojawiać się będzie więcej wypróbowanych przepisów.

czwartek, 27 czerwca 2019

Surówka z białej rzodkwi

Cześć

Po długiej przerwie przychodzę do Was z przepisem na jedną z moich ulubionych przepisów na surówkę. Surówkę z białej rzodkwi (bo o niej mowa) najczęściej kupowałam w jednej z bydgoskich garmażerek, bo jakoś mi nie wychodziła. Ale tym razem się udała.
Od razu chcę Was przeprosić za jakość zamieszczonego zdjęcia. Niestety nieopatrznie coś poprzestawiałam w telefonie. 

Surówka z białej rzodkwi



Przygotuj miski, tarkę o dużych oczkach, nóż i deskę do krojenia, łyżkę.

  • 1 większą białą rzodkiew,
  • 1 niezbyt sporą marchew,
  • małą cebulę,
  • kilka łyżek śmietany,
  • kilka łyżek jogurtu naturalnego,
  • sól,
  • pieprz.
Marchew i rzodkiew obierz, umyj i zetrzyj na tarce. Cebulę obierz z łupinek i drobno posiekaj. W większej misce wymieszaj starte warzywa, cebulę, jogurt i śmietanę. Całość dopraw do smaku solą oraz pieprzem i ponownie dokładnie wymieszaj.

środa, 5 czerwca 2019

Podsumowanie maja 2019

Cześć

Wiosna w pełni. Właśnie kończy się maj. Pora więc wrócić do podsumowań. Pogoda może nie rozpieszczała nas przez cały czas, ale i tak nie było tak źle - powódź nas ominęła. Zresztą jak to mówią: nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiedni ubiór. Co prawda orzech na ogrodzie zmarzł, ale trochę czereśni zostało. Pojawiły się także polskie truskawki w rozsądnych cenach.
Maj był dla mnie bardzo zaczytanym miesiącem. Udało mi się przeczytać aż 15 pozycji:

  1. Karin Slaughter "Moje śliczne"
  2. Jeffery Deaver "Mag"
  3. Mata Kisiel "Oczy uroczne"
  4. Katarzyna Berenika Miszczuk "Szeptucha"
  5. W drodze 05/2019
  6. W drodze 03/2019
  7. Paulina Hendel "Strażnik"
  8. Paulina Hendel "Tropiciel"
  9. Paulina Hendel "Łowca"
  10. Aneta Jadowska "Dzikie Dziecko Miłości"
  11. Katarzyna Grabowska "Magia ukryta kamieniu"
  12. Izabela Degórska "Pamięć krwi"
  13. Paulina Hendel "Pusta noc"
  14. Paulina Hendel "Czerwone słońce"
  15. Marek Sikorski "Wielki sekret małej figurki. Z dziejów sanktuarium maryjnego w Bardzie"
Podejrzewam, że czerwiec pod tym względem nie będzie aż tak dobry. Kilka słów więcej o celu wyżej wymienionych pozycjach znajdziecie tutaj.
W maju bardzo dużo książek przeczytałam. Coś mnie jednak podkusiło, żeby sprawdzić ile książek mam zaczętych, a nieskończonych. Wiedziałam, że będzie ich dużo, ale chyba po cichu liczyłam na trochę mniej. Po przejrzeniu samego tylko Legimi wyszło mi 71 niedoczytanych książek. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj.
A co pod względem kulinarnym? Gotowanie znowu sprawia mi ogromną przyjemność. Coraz chętniej wypróbowuję nowe przepisy, jednak w maju nie udało mi się zmobilizować na tyle, żeby pobawić się w fotografa. Więc na blogu nie pojawiły się nowe przepisy. W serwisie w maju pojawiła się receptura na pikantne kiełbaski.
Książki czytam od dawna. Jako zakładek najczęściej używam papierowych metek od ubrań lub przedmiotów codziennego użytku. Jakiś czas temu postanowiłam zacząć własnoręcznie robić zabawki. Raz, że będzie to dużo lepiej wyglądać na zdjęciach. Dwa, jest to dobra motoryzacja, żeby zagłębić się w temat scrapbookingu i decoupage'u. Trzy, jest to ciekawe i kreatywne zajęcie dla rąk i umysłu. Już wkrótce pochwałę się Wam, tym co już zrobiłam.