niedziela, 17 listopada 2019

Czas pomyśleć po świątecznym menu...

Cześć

Do świąt pozostało trochę ponad 5 tygodni. Pomału trzeba już pomyśleć o tym, co pojawi się na świątecznym stole. A właściwie należałoby zacząć od listy świątecznych gości. Wiedząc dla ilu osób będziemy gotować (i czy goście coś ze sobą przyniosą), możemy pomału układać świąteczne menu. Na spokojnie można poszukać ciekawych przepisów. Możemy przecież oprócz tradycyjnych potraw, które znamy z rodzinnego domu, podać także coś nowego, czym zaskoczymy domowników i gości. Kulinarnych inspiracji możemy poszukać w Internecie, prasie kulinarnej (dostępne są już tegoroczne wydania bożonarodzeniowe), książkach kucharskich…


Takie wcześniejsze zaplanowanie świątecznych potraw zaoszczędzi nam nerwów przed samymi świętami. Znając liczbę osób i potraw do przygotowania, możemy (choć ogólnie) oszacować czas, jaki poświęcimy na gotowanie. Taka wcześniej przygotowana lista (a niekiedy kilka list) pozwoli nam o niczym nie zapomnieć oraz zaoszczędzić czas (np. poprzez zrobienie zakupów wcześniej, a nie na ostatni moment, gdy w sklepach będzie największy ruch).


niedziela, 10 listopada 2019

Czas pomyśleć o pierniku dojrzewajcym

Cześć

Do świąt zostało trochę ponad 6 tygodni. Jest to więc prawie ostatni dzwonek, żeby pomyśleć o świątecznym pierniku w wersji dojrzewającej. Takie ciasta często muszę dojrzewać przez kilka tygodni. Więc naprawdę jest to ostatni moment, żeby poszukać przepisy i upiec takie ciasto.
Ja nigdy piernika dojrzewającego nie piekłam i raczej nie zanosi się na to, że w najbliższej przyszłości będę piec piernik dojrzewający. Może wrócę do tematu, kiedy będę planowała przygotowanie świąt dla większej ilości osób. Na razie jesteśmy same z mamą, więc wybiorę prędzej jakiś piernikowy deser lub pierniczki.


P.S. Jest to już drugi wpis - przypominacz. Pierwszy dotyczący prezentów znajdziecie tutaj.